Dziadek Wnuka Dziadek Wnuka
143
BLOG

Portal Liroya? Bezpartyjni prą do władzy

Dziadek Wnuka Dziadek Wnuka Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Odwiedzili mnie znajomi. Miło, bo w moim wieku człowiek nie chce się już za bardzo ruszać. Ze zdrowiem ostatnio nadspodziewanie lepiej, ale ruszam się tylko do parku i do sklepu, chociaż to drugie mniej, od czasu gdy odkryłem internetowej zakupy. Ale przejdźmy do rzeczy. Znajomi, głównie dziennikarze, przynieśli porcję świeżych wieści. A to o młodym doradcy prezydenta, który chce zbudować przy Andrzeju Dudzie frakcję młodych z PiS, odsuwając całą starą gwardię z Suskim i Kaczyńskim na czele (w tym gronie ten młody od paliwa, co to zadenuncjował w Sejmie PiS), a to o awanturze, którą urządził Schetyna, gdy dowiedział się, że w jakimś rankingu wypadł gorzej niż Kosiniak-Kamysz z PSLu (pewnie chodziło o wygląd?!)  a to wreszcie o problemach Pawła Kukiza, który chciał sobie przypisać zasługi demonstrowania na ulicach (ale mu nie wyszło). Jednak najciekawsze wieści dotarły do moich uszu o wyrzuconych. Temat już raz poruszałem, bo wiedza to na rynku plotkarskiej polityki nie jest nowa,  i oczywiście nie wiem ile w tym prawdy, ale mówi się, że nowy portal Liroya, o którym nikt nie wie, że to jego, odniósł sukces. Linku nie będę podawał, bo przecież nie będę tu reklamy robił ani oczerniać specjalnie nie chcę. 

Liroy ponoć zaangażował się nie tylko w ostrą walkę z PiS, widać z piosenek nie można już wyżyć, ale też planuje na ostro wejść w kampanię wyborczą w roku przyszłym. Widziano go w towarzystwie różnych polityków, od Korwinowców, przez Gowinowców po Guziałowców. Ludziom spoza Warszawy pewnie nic to nie mówi, ale są tacy posłowie i politycy, którzy może niewiele się pojawiają w mediach, ale bywają bardzo skuteczni. O Korwinie pisać nie będę, bo młody polityk tego ugrupowania miał pewną wpadkę a ja nie chce o alkoholach. O Gowinowcach też nie wypada, bo młody zausznik Gowina po uszach mógłby dostać jakby się wydało, zwłaszcza, że to ponoć jego bliski i zaufany. O Piotrze Guziale nie wiem co mam myśleć, ale napiszę co z tego wynikać mogłoby. 

Otóż powstaje sojusz podobno Bezpartyjni Działający (nazwę mogłem przekręcić), do którego to ugrupowania mają trafić różne środowiska, spiąć się jakąś ideą daleką od polityki a za to mówić mają dużo o problemach mieszkańców i sposobach ich rozwiązania. Ten ruch chce szturmem wziąć kilka miast. W Warszawie nie mówi się w sondażach, że Guział może pokonać kandydata PiSu czy Platformy no i odsądzamy go od czci i wiary, ale trzeba przyznać czy całym moim braku sympatii do człowieka, że skuteczny bywa - referendum zrobił taką awanturę w Polsce i Platformie swoje dołożył. A ikto wie czy Liroy nie da tej szansy innemu znanemu politykowi samorządowemu.

Kampania wyborcza rusza wkrótce a mnie cieszy nowa krew w polityce, bo nowa krew to szansa na coś ciekawego. Człowiek jak odbiera emeryturę to gnuśnieje, pisać mu się nie chce. A tak zobaczymy. Teleport czy też portal może być dobrym pomysłem, zwłaszcza, gdy Liroy zrealizuje swoje pogróżki o ujawnieniu mrocznych tajemnic Kukiza, których jak niektórzy szepczą, lider tego ugrupowania może trochę mieć. Bo przecież sowy nie są tym, czym się wydają. 

I tak na koniec. Nowy Twin Peaks Lyncha mnie lekko rozczarował. Nie oglądam. 

Dziadunio

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka